Jun 16 / Piotr Biernacki

CSRD: co działało, co nie i jak Omnibus traci na znaczeniu

W ostatnich dniach zebrałem dużo relacji o tym, co dobrze działało w raportowaniu zgodnie z CSRD i ESRS, a co nie działało. Relacje pochodziły od spółek polskich i zagranicznych. Pojawia się też coraz więcej wskazówek, że Omnibus i całe zamieszanie dotyczące zmian w przepisach unijnych tracą na znaczeniu. Czego te wskazówki dotyczą?
Spędziłem całe dwa dni (3-4 czerwca 2025 roku) na Kongresie Relacji Inwestorskich SEG. Poza doskonałym jak zwykle programem i świetnymi dyskusjami (najlepsza była o budowaniu relacji z różnymi grupami inwestorów poprowadzona pierwszego dnia przez prezesa SEG dr. Mirosława Kachniewskiego), najciekawszy był dla mnie szereg indywidualnych rozmów z przedstawicielami spółek. Rozmawialiśmy o tym, co (nie)działało w pierwszym roku raportowania zgodnie z ESRS’ami. Trzeciego czerwca uczestniczyłem też online w okrągłym stole, który dla europarlamentarzystów i przedstawicieli rządów negocjujących Omnibus zorganizował Frank Bold. Podczas tego spotkania kilkunastu przedstawicieli spółek i inwestorów z całej Europy dzieliło się swoimi doświadczeniami i wskazówkami, co powinno, a co nie powinno być zmieniane w przepisach. Poniżej staram się podsumować wnioski z obu wydarzeń.
Empty space, drag to resize

Co nie działało:

Współpraca z audytorami. Niemal wszyscy narzekali na to, że audytorzy podeszli do ESRS jak do systemu compliance, a powinni przecież traktować je jako system true&fair presentation. ESRS to standardy sprawozdawczości, a nie check-lista punktów danych, które trzeba „odhaczyć”. Ten zarzut był tak samo powszechny wśród moich rozmówców polskich, jak i wśród spółek europejskich.

Nieproporcjonalny i spóźniony standard atestacji. To dotyczy oczywiście tylko naszego polskiego KSUA 3002PL. Został on wydany dopiero w środku sezonu raportowania, przez co wielu audytorów albo bardzo późno zaczynało prace, albo musieli powtarzać niektóre wcześniej przeprowadzone procedury. Co więcej, większość moich rozmówców twierdzi, że polskiemu standardowi bliżej jest do reasonable niż limited assurance.

Trudny język i niejasność standardów. W ESRS-ach nie można było znaleźć niektórych niezbędnych definicji, a wiele ich fragmentów jest napisanych w sposób zawiły.

Brak narzędzi. Większość narzędzi wspierających raportowanie nie istniała w połowie 2024 roku, gdy spółki zabierały się za prace nad raportami albo miały one bardzo ograniczoną funkcjonalność, często sprowadzającą się do prostego kalkulatora emisji GHG. Dziś sytuacja jest już lepsza, ale mówimy przecież o doświadczeniach zakończonego cyklu raportowania.
Empty space, drag to resize

Co działało:

Ogromne zaangażowanie zespołów. Wszyscy wspominali tu nie tylko o osobach odpowiedzialnych za zrównoważony rozwój, ale o współpracy wewnątrz organizacji z osobami zajmującymi się ryzykiem, finansami, zakupami, produktem, sprawami personalnymi i wszystkimi innymi zagadnieniami.

Zbieranie danych z łańcucha wartości. Bardzo często moi rozmówcy wspominali, że ten zapowiadany koszmar okazał się miłym spacerkiem. Przede wszystkim dlatego, że dotyczył niemal wyłącznie kalkulacji emisji GHG w zakresie 3, co przy braku danych od podmiotów zewnętrznych można było szacować. Spółki zaawansowane w zarządzaniu zrównoważonym rozwojem z kolei stosowały w swoich ujawnieniach entity-specific tylko takie mierniki, do których i tak już posiadały komplet danych.
Empty space, drag to resize
Myśląc o tym, co powinno zmienić się w samych standardach i w systemie prawnym w wyniku Omnibusa warto wziąć pod uwagę faktyczne doświadczenia spółek z procesu sprawozdawczego. A przygotowując się do zmian trzeba też pamiętać o tym, że sam Omnibus nie wstrzymuje dynamicznych zmian w świecie, który nas otacza.
Empty space, drag to resize
Do takich zmian na pewno można zaliczyć oczekiwania Norges Bank Investment Management (NBIM), największego funduszu na świecie zarządzającego aktywami o wartości przekraczającej 1,5 biliona dolarów, będącego inwestorem w ponad 9 tys. spółek. NBIM bardzo jasno komunikuje, że oczekuje od spółek aktywnego stosowania procesów należytej staranności, kalkulacji i raportowania emisji GHG, ustanowienia i realizowania celów dekarbonizacyjnych, wdrożenia planów transformacji klimatycznej, stosowania rekomendacji TNFD do oceny i zarządzania wpływem na środowisko naturalne oraz przejrzystego raportowania zgodnie z uznanymi standardami sprawozdawczości.
Empty space, drag to resize
Niezależnie od tego, co mogą sobie wymyślić politycy w stosunku do przepisów dotyczących zrównoważonego rozwoju, NBIM jako gracz wagi superciężkiej wśród inwestorów skrupulatnie rozlicza swoje spółki portfelowe z tego, czy spełniają jego oczekiwania. Zajrzyjcie do ich najnowszego raportu dotyczącego klimatu i środowiska naturalnego 😊
Empty space, drag to resize