Oct 20 / Piotr Biernacki

Jeden standard do liczenia emisji

Greenhouse Gas Protocol i ISO, Międzynarodowa Organizacja Normalizacyjna, ogłosiły we wrześniu 2025 roku, że rozpoczynają prace nad uzgodnieniem i zharmonizowaniem swoich standardów do kalkulacji śladu węglowego. To bardzo ważna inicjatywa, która wpłynie na działalność wszystkich przedsiębiorstw. Kiedy możemy spodziewać się efektów? Dlaczego dopiero teraz organizacje zabrały się za ujednolicenie standardów?
Większość spółek, które znam, kalkuluje swoje emisje gazów cieplarnianych wykorzystując standardy GHG Protocol. Większość, ale nie wszystkie, bo zauważalna część przedsiębiorstw używa standardów z rodziny ISO 1406X. Tak sytuacja wygląda w Polsce, natomiast w niektórych krajach Unii Europejskiej normy ISO są bardziej popularne.
Empty space, drag to resize
Mając do dyspozycji dwa sposoby na policzenie czegoś, nie możemy liczyć na pełną porównywalność wyników. GHG Protocol i ISO 1406X są zbliżone, ale istnieje wiele szczegółów, w których się różnią. Znaczenie różnic rośnie, gdy w kolejnych latach spółki, ich partnerzy biznesowi i instytucje finansowe starają się uzyskać coraz dokładniejsze wyniki.
Empty space, drag to resize
Dlaczego dopiero teraz organizacje tworzące dwa najpopularniejsze na świecie standardy kalkulacji emisji postanowiły połączyć siły i ujednolicić swoje wytyczne (więcej informacji na ten temat możecie znaleźć na stronie GHG Protocol i ISO)? To dość naturalny proces, który po prostu trwa tyle czasu. GHG Protocol wydał przecież pierwszą wersję swojego standardu w 2001 roku, a pierwsze wydanie ISO 14064 zostało opublikowane w 2006 roku. Obie rodziny standardów zdążyły obrosnąć zestawami wytycznych, obie przechodziły też okresowe rewizje. I przede wszystkim były coraz częściej używane przez spółki. Bez tych zmian i doświadczeń z praktycznego stosowania nie można było zebrać wniosków, które pozwoliłyby na ujednolicenie standardów.
Empty space, drag to resize
Gdy pojawia się nowa dziedzina tematów wymagających zarządzania, trzeba związane z nimi zjawiska jakoś skwantyfikować, policzyć. W przypadku wpływu przedsiębiorstw na zmianę klimatu takim zagadnieniem już w latach 90. były emisje gazów cieplarnianych. Zauważcie, że wiele innych obszarów zagadnień nie jest jeszcze na tym etapie standaryzacji. Jedne z pierwszych praktycznych pomysłów na obliczenie tego, na ile cyrkularna jest prowadzona przez przedsiębiorstwo działalność, był zestaw mierników Circulytics opracowany przez Ellen MacArthur Foundation i opublikowany całkiem niedawno, bo w 2021 roku. Do mierzenia cyrkularności jest też co najmniej kilka innych podejść. Gdy pojawia się problem, zwykle wiele organizacji próbuje go rozwiązać. Z czasem okazuje się, które metody są lepsze, tj. bardziej precyzyjne i prostsze do zastosowania.
Empty space, drag to resize
W końcu dochodzi do etapu, w którym potrzeby biznesowe wymagają pełnej porównywalności i to jest czas na ujednolicenie. Standardy kalkulacji (emisji, cyrkularności, wpływu na bioróżnorodność lub czegokolwiek innego) są tworzone przez organizacje o charakterze publiczno-prywatnym, nie da się ich zadekretować na poziomie rozporządzenia, ustawy lub umowy międzynarodowej. Muszą najpierw wykazać swoją użyteczność, a dopiero później są włączane, bezpośrednio lub pośrednio, do przepisów prawa. W Unii Europejskiej, tworząc standardy ESRS, uznaliśmy równorzędność obu zestawów standardów do liczenia emisji: GHG Protocol i ISO.
Empty space, drag to resize
Praca nad ujednoliceniem tych dwóch zestawów standardów zajmie kilka lat. Nie znamy jeszcze dokładnego harmonogramu prac. Sądzę jednak, że obie organizacje, dbając o jakość efektów, nie będą się spieszyły. Osobiście mogę tylko pozazdrościć zespołom zaangażowanym w prace, że nie będą pod taką presją polityczną jak Sustainability Reporting TEG i Board w EFRAG’u.
Empty space, drag to resize
Czy kiedyś doczekamy się jednego zestawu standardów do sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju? Ale takiego naprawdę jednego, tego samego na całym świecie? Może. Ale nie liczyłbym na to wkrótce. W końcu sprawozdawczość finansowa jest o wiele, wiele starsza, a nadal nie mamy jednego zestawu standardów rachunkowości, nie tylko na świecie, ale nawet w samej Unii Europejskiej 😊
Empty space, drag to resize