Raporty zgodne ze standardami ESRS będą podlegały obowiązkowej atestacji. Zajmą się tym przede wszystkim biegli rewidenci. Jak będzie przebiegało badanie raportów? Czy wystarczy audytorów dla tysięcy spółek objętych nowymi wymogami sprawozdawczymi?
Zgodnie z dyrektywą CSRD raporty będą podlegały tzw. atestacji dającej ograniczoną pewność (ang. limited assurance). Jest to poziom badania podobny do przeglądu półrocznego sprawozdania finansowego. Po trzech latach Komisja Europejska oceni, czy poziom atestacji jest wystarczający. Jeśli okazałoby się, że nie, oraz jeśli Komisja wydałaby standard badania raportów, wówczas może zostać podjęta decyzja o wprowadzeniu tzw. atestacji dającej wystarczającą pewność (ang. reasonable assurance). To z kolei poziom podobny do rocznego badania sprawozdania finansowego.
Badanie raportów zrównoważonego rozwoju będą mogły przeprowadzać firmy audytorskie, te same, które dziś badają sprawozdania finansowe. Dyrektywa przewiduje dla krajów członkowskich dodatkową opcję: każdy kraj może zdecydować, czy dopuści do weryfikacji raportów także inne podmioty, czyli niezależnych dostawców usług atestacyjnych. Czy tak będzie też w Polsce – zobaczymy, bo implementacja dyrektywy do polskich przepisów jeszcze przed nami.
Każda usługa atestacyjna jest realizowana przez biegłych rewidentów zgodnie z określonymi standardami i procedurami. W stosunku do raportów zrównoważonego rozwoju istnieje dziś KSUA 3000 (Krajowy Standard Usług Atestacyjnych innych niż Badanie i Przegląd 3000). Niedługo powinien być też wydany standard międzynarodowy ISSA 5000 (International Standard on Sustainability Assurance 5000), którego projekt w 2023 roku został przedstawiony do publicznych konsultacji. Oba standardy mają charakter ogólny, tzn. nie były dostosowywane do standardów ESRS. Z rozmów, które w ostatnich tygodniach prowadziłem z różnymi biegłymi rewidentami wynika, że jeszcze nie wiadomo, który z tych standardów będzie podstawą weryfikacji raportów za rok 2024. Powinno to się jednak wyjaśnić w najbliższych miesiącach.
Poza wyborem standardu atestacji jest jeszcze jeden, nawet poważniejszy problem dotyczący badania raportów. Chodzi o brak dostatecznej liczby biegłych rewidentów, którzy podołają wszystkim atestacjom. To jednak temat do poruszenia w jednym z kolejnych wpisów.