Wróbelki doniosły mi, że wśród części spółek zaczął się rozpowszechniać pogląd o zwolnieniu z raportowania emisji w zakresie 3 w pierwszych trzech latach stosowania ESRS-ów. Nie będę tu analizował źródeł tej pogłoski. Bardziej interesujące są same przepisy, bo to w końcu na ich podstawie raportujemy, a nie na podstawie sugestii kolegi lub koleżanki. To w końcu jest to zwolnienie, czy go nie ma?
Tylko jeden przepis przejściowy w ESRS 1 odnosi się bezpośrednio do raportowania emisji w zakresie 3. Chodzi o paragraf 137, który odsyła do dodatku C. W dodatku C mamy tabelę, zgodnie z którą przedsiębiorstwa nieprzekraczające średniej liczby 750 pracowników mogą w pierwszym roku raportowania nie ujawniać danych na temat zakresu 3. Ten przepis przejściowy jest całkowicie jednoznaczny i prosty do zastosowania; trudno, żeby podlegał jakimkolwiek interpretacjom. Dotyczy on jednak tylko wybranych, mniejszych przedsiębiorstw i tylko przez rok.
A jak jest w przypadku innych (większych) spółek i grup kapitałowych? Tu musimy zajrzeć do przepisu przejściowego dotyczącego łańcucha wartości. Emisje w zakresie 3 opierają się przecież w części (i to w dużej części) na informacjach i danych pochodzących z łańcucha wartości. Przepis przejściowych dotyczący częściowego zwolnienia z raportowania informacji dotyczących łańcucha wartości jest w sekcji 10.2 ESRS 1. Kluczowe znaczenie ma w nim paragraf 133.
Emisje w zakresie 3 są miernikiem, zajrzyjmy więc do litery (b) tego paragrafu. Zwalnia on nas w pierwszych trzech latach z uwzględniania informacji pochodzących z łańcucha wartości, chyba że… wymagają tego inne przepisy UE. W tej sytuacji musimy sięgnąć do dodatku B do ESRS 2, bo to w nim zebrane są wszystkie punkty danych wynikające z innych przepisów unijnych. Wśród nich znajdziemy punkty danych dotyczące emisji we wszystkich trzech zakresach; co więcej są one wymagane przez aż trzy źródła prawa. Skoro znaleźliśmy emisje w zakresie 3 w dodatku B do ESRS 2, to z tego wynika, że w odniesieniu do tych danych nie możemy zastosować trzyletniego zwolnienia opisanego w paragrafie 133 (b) ESRS 1.
Oczywiście może być tak, że nie damy rady zgromadzić 100% pochodzących z łańcucha wartości danych źródłowych niezbędnych do policzenia emisji w zakresie 3. Unijny ustawodawca przewidział taką sytuację i dlatego umieścił w dyrektywie CSRD drugie zdanie w ust. 3 art. 19a i 29a. To zdanie zostało też odzwierciedlone w paragrafie 132 ESRS 1. Jeśli nie jesteśmy w stanie zgromadzić kompletu danych źródłowych, to musimy ujawnić ten fakt, opisać co zrobiliśmy, żeby te dane zebrać, dlaczego nam się nie udało i co planujemy zrobić w przyszłości, żeby poprawić kompletność danych.
A co z samymi emisjami w zakresie 3? Liczymy je na podstawie tych danych, które mamy wewnętrznie w organizacji, na podstawie danych dostępnych publicznie i na podstawie danych, które udało nam się zgromadzić. A resztę szacujemy. Szacowanie wartości mierników podlega przepisom opisanym w sekcji 7.2 ESRS 1 oraz oczywiście, jak wszystko w raporcie, weryfikacji w stosunku do jakościowych cech informacji, wyjaśnionych szczegółowo w dodatku B do tego standardu.
Powyższa analiza dotyczy tylko emisji w zakresie 3, które są miernikiem. W pierwszym zestawie standardów tematycznych podobnych mierników, do których obliczenia potrzebne są dane pochodzące z łańcucha wartości, jest naprawdę niewiele. Inaczej jest z wymogami ujawnieniowymi dotyczącymi polityk, działań i celów, ale to jest kwestia do omówienia w jednym z przyszłych wpisów 😀