Feb 5 / Piotr Biernacki

Fundusze inwestycyjne zagrożone zmianą klimatu

Fundusze inwestycyjne odgrywają znaczącą rolę w finansowaniu przedsiębiorstw, w szczególności spółek giełdowych. Jednocześnie ich zadaniem jest pomnażanie środków powierzonych im przez klientów. Czy wartość inwestycji prowadzonych przez jest zależna od stanu środowiska naturalnego? Czy kryzys klimatyczny wpłynie na ten sektor rynku finansowego?
Skutków zmiany klimatu nie da się prognozować w sposób kompletny, tj. policzyć dokładnego stanu, w jakim będzie np. ziemia, określony jej region, a tym bardziej pojedyncze przedsiębiorstwo za szereg lat. Dlatego stosuje się takie narzędzia, jak analizy scenariuszowe. Pokazują one różne możliwe przyszłe stany w przypadku wystąpienia określonych okoliczności.
Empty space, drag to resize
Taką analizę scenariuszową w stosunku do funduszy inwestycyjnych przeprowadziła niedawno ESMA (European Securities and Markets Authority, Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych). W opublikowanym w grudniu 2023 r. artykule ESMA przedstawia swój model analizy wpływu, jaki mogą mieć zmiany klimatu na sektor funduszy inwestycyjnych.
Empty space, drag to resize
Analiza oparta jest na modelowaniu dynamicznym i zakłada pierwszy szok dla wartości aktywów funduszy wynikający z wystąpienia ryzyka transformacyjnego (np. nagły wzrost cen emisji dwutlenku węgla) oraz kolejne skutki, które są efektem wyprzedaży niektórych aktywów, nabywania innych, wycofywania środków z funduszy przez ich klientów, a także napływów nowych środków.
Empty space, drag to resize
W jednym z dwóch badanych scenariuszy – tym bardziej negatywnym – w pierwszym roku fundusze tracą do 70% wartości swoich aktywów. Nie rozkłada się to równomiernie pomiędzy wszystkie sektory gospodarcze spółek, w które inwestują fundusze, a w przypadku tych wysokoemisyjnych (jak górnictwo, zarządzanie odpadami lub rolnictwo), spadki wartości sięgają od 80 do ponad 90%.
Empty space, drag to resize
W październiku 2023 r. pisałem o tym, jak instytucje finansowe wprowadzają w błąd swoich klientów opierając się w swoich analizach na pozbawionych sensu modelach wpływu zmiany klimatu na gospodarkę. To dobry znak, że ESMA, instytucja nadzorcza, zajęła się modelowaniem wpływu klimatu na rynek kapitałowy od podstaw. W artykule są wskazane wszystkie przyjęte założenia i dalsze kierunki możliwych badań. Dotychczasowa analiza obejmuje przecież tylko jeden typ ryzyk klimatycznych (transformacyjne) i ma niedługi horyzont czasu (do 2027 roku). Przyszłość rynku kapitałowego w świecie kryzysu klimatycznego wygląda mrocznie – ale chyba lepiej o tym wiedzieć zawczasu.